Ksiądz Czesław Stark - Patron poznańskich doktorantów (numer specjalny 2/2013)
Autor: Mateusz Hurysz   

Streszczenie

Numer specjalny wydany z okazji rozpoczęcia nowego roku akademickiego 2013/2014

                                                                                            Ksiądz Czesław Stark (1881-1927) Patron poznańskich doktorantów

    Patronactwo jest rozpowszechnioną metodą pozyskiwania sobie względów lub uczczenia pamięci wybitnej postaci dla danej społeczności, która poprzez swoje życie doskonale koresponduje z przyjęciem opieki nad daną dziedziną. Patron w tym ujęciu jest, poza wyjątkami, osobą nieżyjącą, co implikuje, iż jego życiorys jest już dokładnie poznany, i nie wzbudza kontrowersji.

   Życie księdza Czesława Starka, zwłaszcza po roku 1918, predestynuje Go do obrania Jego postaci za patrona poznańskich doktorantów. Po powstaniu Uniwersytetu Poznańskiego w 1919 r., za zgodą władz kościelnych, pierwszy wstąpił na studia, otrzymując indeks z numerem "1". Studiował na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym w Zakładzie Zoologicznym, zajmując się badaniami skorupiaków wioślarek na terenie położonego w jego parafii rozległego Jeziora Bytyńskiego. Pod kierunkiem rektora Uniwersytetu, wybitnego zoologa prof. Jana Gabriela Grochmalickiego, napisał pracę doktorską pt. „Wioślarki Jeziora Bytyńskiego i ich przemiany sezonowe”, opublikowaną w skrócie w „Archiwum Hydrobiologu i Rybactwa", t. IV, 1930. Praca została przyjęta, jednakże poważna choroba przeszkodziła mu w złożeniu egzaminu doktorskiego. Na pięć dni przed egzaminem ustnym zachorował na zapalenie nerek, walcząc 12 tygodni z chorobą, zmarł 13 września 1927 r. w szpitalu św. Józefa Sióstr Elżbietanek w Poznaniu. Jego przedwczesna śmierć wywołała powszechny żal parafian i współpracowników. Pochowany został na nieistniejącym już starym cmentarzu Świętomarcińskim przy ul. Towarowej w Poznaniu.

   Należy ubolewać nad tym, iż programy doktoranckie nie uwzględniają dwóch bardzo istotnych aspektów w kreowaniu wizji absolwenta III stopnia w systemie bolońskim – rozwoju wewnętrznego (nie naukowego, lecz duchowego) i służby dla narodu (pożytek dla społeczeństwa). Są to elementy wymykające się pomiarom, które tak sobie upodobali współcześni edukatorzy. Nikt nie może być obdarty z humanizmu, każdy musi pracować nad swoją głębią i słabościami. Nie powinno to być obojętne społeczeństwu i decydentom, którzy nie wykazują żadnego zainteresowania w tym kierunku. Niestety zapowiada się, że ta grupa będzie się czuła mocno oszukana i ze swoimi kompetencjami jednak niepotrzebna…

Niech śp. ks. Czesław Stark otacza doktorantów poznańskich swoją opieką i wstawiennictwem w potrzebie.

Mateusz Hurysz

Pełen tekst artykułu